Niespodziewany sex czworokąt.
– Co myślisz o trójkątach?
Znienacka spytała się Jola, w czasie picia porannej kawy.
– Trójkąt to wielokąt o trzech bokach.
– Nie o taki mi trójkąt chodzi! – odparła podenerwowana trochę Jola. Czy ty wszystko musisz od razu tak naukowo?
Roześmiałem się głośno.
– Przecież żartuję. Wiem, że czytałaś jakiś wczoraj artykuł na temat sex trójkątów na zarwij.pl
– Więc co o nich myślisz?
– Zależy o jakich.
– No jasne, Tobie tylko dwie cipki w głowie.
– A Tobie chyba dwa kutasy! – odparowałem atak.
– Nawet jak tak, to co? Nie można pofantazjować? – odparła zaczepnie.
– Czyli mówimy o fantazjach? – dopytywałem.
– Niekoniecznie. – odpowiedziała trochę zmieszana.
– Od razu mówię, że trójkąt z facetami nie wchodzi w rachubę. – podsumowałem krótko.
– Pewnie z kobietami to byś się zgodził? Co?
– Hmm mógłbym go wziąć pod uwagę. – odpowiedziałem dyplomatycznie.
– To odpada.
– To, dlaczego? – dopytywałem z lekkim rozbawieniem.
– Dlatego, że nie lubię cipek – odpowiedziała poirytowana.
Temat mnie rozbawił, więc postanowiłem trochę zabawić się kosztem Joli i kontynuowałem.
– Przecież nie musisz zajmować się jej cipką. Trójkąt nie musi być od razu całkowity – tłumaczyłem z udawaną powagą.
– No tak, Ty będziesz się pieprzył, a ja mam patrzeć? Też mi przyjemność.
– No, a z facetami to nie to samo? Ty będziesz się pieprzyła, a ja mam może patrzeć??
Tani Sex Telefon dla facetów
Po tych słowach nastała cisza. Chciała coś odpowiedzieć, ale było widać, że się powstrzymała.
– No mów! – spojrzałem na nią z zachętą.
– Trójkąt z facetami jest bardziej sprawiedliwy.
– Tzn.?
– Dziewczyna może bawić się z nimi razem, może obciągać i być pieprzona albo obciągać dwa kutasy nie mówiąc, że ma dwie dziurki do użytku jak ktoś lubi anal. Tu jest znacznie więcej możliwości, a Ty tak naprawdę możesz pieprzyć tylko jedną z nas albo dwie na raz mogą się zając Twoim sprzętem. Dlatego trójkąt z facetami jest ciekawszy – podsumowała swoją długą wypowiedź.
– I taki byś właśnie chciała?
Zmieszała się i lekko zaczerwieniła.
– Ja tylko tak hipotetycznie – odparła zmienionym głosem.
– Nie ma takiej opcji, to tak na wypadek od razu mówię gdybyś miała takie plany.
Jej twarz się zmieniła. Chwilę milczała, aż w końcu odpowiedziała.
– Gdyby to był trójkąt z laską to byś od razu się zgodził? Prawda?
Milczałem więc kontynuowała już w mniej ostrym tonie.
– Mówiłam, nie lubię cipek, gdybym lubiła to bym dla Ciebie się zgodziła, a Ty dla mnie to od razu „nie ma takiej opcji”.
– Nie musisz lizać cipki.
– Słucham?
– Nie musisz lizać cipki, ona Ci może wylizać jak byś chciała. Mimo Twojej opinii, że z facetami ciekawiej z kobietami też można pokombinować.
– No właśnie, na to od razu byś poszedł – mruknęła pod nosem.
– Nie ja zacząłem ten temat.
– Ja tylko chciałam porozmawiać, no może trochę myślałam, bo to jakieś urozmaicenie i….
– I nic z tego – odparłem niezbyt grzecznie jej przerywając.
Milczeliśmy dobrych parę minut. Jolka było po niej widać intensywnie nad czymś myśli.
– A gdybym zgodziła się na trójkąt z dziewczyną?
– Ja powiem ok, a Ty zrobisz mi awanturę. Nie dam się na to nabrać.
– Tak sobie pomyślałam, że gdybyśmy wzięli jakąś call girls taką lepszą, to można spróbować bez ryzyka, że ją poderwiesz sobie na boku.
– Skąd taka zmiana?
– Bo może później tak faceta?
– No tak.
– Co no tak? Zgadzasz się?
– No tak właśnie myślałem, że o to Ci chodzi.
– No i?
– Sam nie wiem, może bym na to poszedł – stwierdziłem trochę już zmęczony tą rozmową. Nie mówię na 100%.
– To mi wystarczy – odparła z uśmiechem.
– Poszukajmy jakieś dziewczyny na piątek wieczór.
– Ty zaczęłaś o trójkątach więc Ty szukaj.
– Dobra.
Nawet nie chciała się ze mną kłócić w tej materii. Szczerze nie miałem doświadczenia z call girls więc nawet bym nie wiedział jak do tego się zabrać i myślałem, że Jola też nie znajdzie odpowiedniej luksusowej dziwki na taka zabawę.
Piątek
Tydzień minął szybko, jak to w pracy bywa. Jolka nie podejmowała już tego tematu, a ja nawet już o nim praktycznie zapomniałem. I nadszedł piątek.
Jolki nie było jeszcze w domu więc zadzwoniłem, o której wraca.
– Będę około 19.
– Ok, to czekam.
– Pamiętasz, że to piątek?
– No i? – zdezorientowany analizowałem w myślach, czy czegoś nie przegapiłem.
– Mamy dziś gościa.
– Jakiego gościa?
– Dziewczynę, o której mówiliśmy ostatnio.
– Żartujesz? – spytałem z niedowierzaniem.
– Nie, będę z nią razem o 19. Przywiozę ją więc się przygotuj i kup jakieś dobre wino.
– Ok.
Nie dowierzałem, że moja laska wynajęła dziwkę. To jakieś jaja – pomyślałem, ale pewności nie miałem, więc postanowiłem się przygotować. Nie to, żebym wierzył w jej słowa, ale tak dla pewności jakby miała to być jednak prawda.
Przed 19-stą usłyszałem otwieranie drzwi kluczem, a w drzwiach stanęła Jolka, a po chwili obca dziewczyna. Wysoka, zgrabna o wesołym wyrazie twarzy.
– Poznaj Kasię.
Przywitałem się z lekkim szokiem. Nie wyglądała na dziwkę, a raczej na sympatyczną dziewczynę z klasą. Jolka wyglądała przy niej na bardzo wyluzowaną, zero spięcia.
– Wy się znacie dobrze? – spytałem, kiedy siadaliśmy w salonie.
– Poznałyśmy się wczoraj, byłyśmy na kawie, żeby ustalić wszystko i chciałam koleżance wytłumaczyć, że jesteś dość oporny i ograniczony w tych sprawach.
– Ja oporny?
– Podobno kobietę w trójkącie chcesz i po to tu jestem, ale co do faceta to gorzej.
– Aha, o to chodzi – odparłem i trochę mi ulżyło, bo myślałem, że przedstawiła mnie, jako opornego w seksie, a takim się nigdy nie czułem.
– Jestem do Waszej dyspozycji. Macie mnie całą na ten wieczór.
Blog Erotyczny XXX
Usiadła obok Jolki. Nie wiem, o czym one wcześniej rozmawiały, ale było widać, że Kaśka wzbudza sympatie Jolki. Była wyluzowana, nieskrępowana sytuacją. To ja byłem coraz mocniej skrępowany.
Dziewczyny spojrzały na mnie ze śmiechem i po chwili zaczęły się całować. Zbaraniałem i patrzyłem z opadniętą szczęką jak moja Jolka wpija język w usta Kasi, a po chwili to Kasia penetruje namiętnie usta Jolki.
– Podejdź – powiedziała Kaśka, na chwile przerywając gorący pocałunek.
– Rany, ale ona całuje – wyparowała Jolka.
Po tych słowach Kaśka wróciła do intensywnych pocałunków, a raczej lizania z moją dziewczyną. Siedziały obok siebie na kanapie, podszedłem stając przed nimi. Kaśka wzięła dłoń Jolki i położyła na moim rozporku. Jolka tylko na chwilę przerwała namiętne pocałunki, spojrzała na mnie z podnieconym wzrokiem i rozpięła mi rozporek. Po chwili stałem już ze sterczącym kutasem pomiędzy Jolką i Kaśką. Przestały się całować, Jolka chwyciła mojego kutasa i skierowała do ust Kaśki. Od razu poczułem jak cudownie obciąga.
Jolka przez chwilę przyglądała się temu, ale nie długo to trwało. Po chwili to jej usta trzymały mojego kutasa. Kaśka zeszła niżej drażniąc językiem mojej jajka. Co jakiś czas ich usta się spotykały, aby po chwili pocałunków ponownie zająć się moim kutasem. W chwili, kiedy obciągała mi Jolka, Kaśka wstała i szybko zrzuciła z siebie ubranie. Stała przed nami nago z całkowicie wydepilowana cipką i delikatnym tatuażem na udzie.
Obciągała Jolka, a Kaśka stanęła naga za mną. Czułem jej ciepło nagiego ciała. Powoli nie przerywając zabawy Joli zdejmowała ze mnie ubranie. Kiedy już byłem praktycznie nagi, zajęła się zdejmowaniem ciuszków z Jolki. Jolka przerwała zabawę moim kutasem grzecznie dając się rozebrać do naga i byliśmy już po chwili wszyscy nadzy.
Kaśka bez słowa usiadła na kanapie obok Jolki i wysunęła się do przodu, rozchylając uda. Zapraszała mnie do środka. Jej różowa cipka była gotowa i chętna na dymanie a ja stałem nad jej rozkraczonym ciałem przez chwilę, aż w końcu położyłem się na niej. Mój kutas szybko wślizgnął się do jej wnętrza.
Jolka siedziała z boku przyglądając się temu z zaciekawieniem. Bez skrępowania rozkraczyła się w naszym kierunku, prezentując w całej okazałości swoją wypielęgnowaną cipkę. Posuwałem Kaśkę, kiedy ona chwyciła mnie za pośladki, jakby chciała dopchnąć moje ciało jeszcze mocniej do swojego. Czułem jej dłonie na pośladkach i swoim rowku.
Jolka zaczęła bawić się swoją cipką patrząc na nasz seks. Nie wkładała sobie paluszków, tylko masowała swoja pizdeczkę.
– Przyjemnie Ci? – spytała Kaśka.
– Tak – odparłem podniecony.
– A teraz? – spytała ponownie, a jej palec czułem w okolicach odbytu.
– Tak – odparłem jeszcze bardziej podniecony.
– Zrób dla Jolki przyjemność.
– Chętnie odparłem i chciałem wyjść z Kaśki.
Zatrzymała mnie przytrzymując za biodra.
– Nie taką
– Nie rozumiem? – spytałem niepewny.
– Potrzebny jej facet, nie chciałeś trójkąta to może czworokąt.
Zanim odpowiedziałem poczułem jak jej palec wchodzi w moją dziurkę, docisnęła mnie do siebie wpychając palec w mój odbyt.
Pieprzyłem ją mocno, a ona ręka sięgnęła do cipki Jolki. Ta nie protestowała, Kaśka wsunęła jej dwa palce w cipkę aż Jolka jęknęła.
– Chcesz kutasa? – spytała Jolki.
– Tak chcę – odparła zdyszanym lekko głosem.
– Zgadzasz się? – spytała zwracając się do mnie.
Przerwałem jej pieprzenie i spojrzałem z zaskoczeniem. Nie wiedziałem, czy to tylko taka gra, czy mówi na serio.
– Zajmij się swoją Panią, a ja zaraz wracam.
Odwróciłem Jolkę w swoją stronę i szybko w nią wszedłem. Pieprzyłem ją na kanapie, a Kaśka rozmawiała przez telefon nie odrywając od nas wzroku.
Po chwili wróciła do nas.
– Nie panikuj, pieprz ją dalej, ale na dole czeka już zamówiony facet. Zgodziłeś się więc wejdzie.
Byłem Tak podniecony tym, że pieprzę swoja dziewczynę przy Kaśce, że do końca nie zdawałem sobie sprawy o czym ona mówi. Po chwili w drzwiach stanął facet, Kaśka go wpuściła. Chciałem przerwać pieprzenie, ale Jolce to wcale się nie spodobało, dlatego wróciłem do dalszej zabawy. Teraz dwie obce osoby w domu, przyglądały się jak popycham swoją laskę. To nie było przykre uczucie wręcz odwrotnie, bo sprawiało to mi i Jolce dużo frajdy.
Nieznajomy usiadł obok nas w milczeniu. Kaśka stała nad nami, co chwilę „smyrając” po ciele któregoś z nas. Co wzmagało nasze podniecenie. Czułem jej dłoń na jajkach, pośladkach, próbowała też wciskać rękę do mojego kutasa, żeby poczuć, jak wchodzi w cipkę Jolki i co chwilę całowała piersi Jolki.
Facet siedział w milczeniu, jakby go nie było. Po jakimś czasie Kaśka wzięła dłoń Jolki i położyła na kroczu faceta. Nie zareagowałem, byłem tak podniecony, że pomyślałem, że jej też się więcej należy. Czułem, że to ja tu miałem lepiej. Pieprzyłem obcą laskę przy niej więc nawet nie wypadało oponować.
Jolka wyczuła chyba moja akceptację, leżąc tak pode mną odważniej sięgnęła do rozporka nieznajomego. Zaczęła go macać przez spodnie. Facet po chwili rozpiął rozporek i ukazała się dość potężny kutas we zwodzie.
Jolka wzięła go w dłoń i poruszała nim w rytm mojego posuwania.
Kaśka stojąca nad nami zasugerowała zmianę pozycji. Jolka położyła się na boku, a ja od strony jej pleców posuwałem ją w cipkę. Jolka kutasa mężczyzny miała teraz przed ustami, a Kaśka miała wygodną pozycję do lizania i cipki i mojego kutasa w trakcie posuwania.
Jolka, mimo że kutas sterczał przy jej ustach bawiła się tylko nim delikatnie przy pomocy dłoni. Czułem, że chce go w ustach, ale się krępowała. Pchnąłem ją tak mocno, że jej usta znalazły się na kutasie faceta. Jakby na to czekała, wsunęła członka do ust. Po chwili sprawnie mu obciągała a Kaśka drażniła to jej dziurkę, a to mojego kutasa językiem. Minuty mijały, ale wszystko zbliżało się do jednego. Musiałem w końcu się spuścić.
Czułem, że Jolka miała już i chyba niejeden orgazm więc i na mnie była kolej. Wystrzeliłem wprost na cipkę Jolki, mleczna sperma ociekała po jej wargach sromowych a Kaśka jakby na to czekała, zaczęła zachłannie wylizywać cipę Jolki, a po chwili opadającego mojego kutasa.
Chwilę później wystrzelił też facet wprost na twarz mojej dziewczyny. Sperma ściekała po niej kapiąc na jej brodę, a ona nie przejmując się niczym wylizywała resztki spermy z jego członka.
Kaśka z nieznajomym facetem szybko się ubrali i jeszcze szybciej opuścili nasze mieszkanie. Kaśka w drzwiach pożegnała się z nami miłym uśmiechem.
– Do następnego – dodała.
– Jolka, a zapłata? – spytałem zaskoczony, że tak szybko wyszli.
– Zapłacone – odparła nie patrząc na mnie.
– A facetowi?
– Też.
– Aha.
Czyli to było ukartowane od początku, nie byłem zły, roześmiałem się w duchu. Sprytna ta moja Jolka.
