Historia… a raczej numerek miał miejsce parę dni temu. Męża nie było w domu, delegacja – znów wróci za parę dni, standard – jednak ja nie o tym. Chciałam opowiedzieć wam o przedziwnym spotkaniu… Prysznic wystrzelił w powietrze, woda leciała na całą łazienkę… a ja biedna, bezradna… postanowiłam zadzwonić po pierwszego lepszego (jak się potem okazało wcale taki „pierwszy lepszy” to on nie był) hydraulika, by pomógł mi z tą okropną awarią. Jak stałam zawinięta w ręcznik, złapałam za telefon, wybrałam numer wygrzebany gdzieś w sieci, zadzwoniłam…
-” Będę za parę minut u Pani” – usłyszałam.
Zobacz polskie filmy porno na stronie polskiepornole.pl
„Okej. Świetnie. Wręcz genialnie. Zdążę się wykąpać i iść do pracy jak człowiek…” – pomyślałam.
W najodważniejszych snach nie śniła bym o tym co miało wydarzyć się za chwilę, ale moment, nie uprzedzajmy faktów.
Miałam właśnie wskoczyć w jakieś ciuchy, kiedy rozległ się dzwonek do drzwi. Narzuciłam więc na ręcznik płaszcz kąpielowy i pobiegłam otworzyć drzwi. Zostałam w szoku. Wierzcie mi lub nie… to mój znajomy. Dobry znajomy… z czasów szkolnych.
-”A Ty co tu robisz!?” – krzyknęłam uśmiechnięta i pełna podziwu i zaskoczenia.
-” Zamawiałaś hydraulika… Nadal mieszkasz w tym samym miejscu, jednak jeszcze pamiętam; coś mi mówił ten adres…” – powiedział Krzysiek.
-”Yyy…. tak tak, rodzice się wyprowadzili, mieszkam z mężem… Aktualnie go nie ma… „ – zaczęłam się durnie tłumaczyć starając się coraz bardziej zasłaniać ciało.
-” Dobrze pamiętam Twoje ciało…” – rzucił, szeroko uśmiechając się. Wszedł do mieszkania, zdjął kurtkę…
Umięśniony jeszcze bardziej niż kiedyś… przystojny też jeszcze bardziej niż kiedyś…
„Fakt. Przecież przespaliśmy się ze sobą…” – przypomniałam sobie, wzięłam głęboki oddech i nabrałam odwagi, chowając nieśmiałość i zażenowanie głęboko w d….buty.
Zaprowadziłam go do łazienki, bardzo szybko naprawił usterkę.
-” Może wspólny test czy naprawa skuteczna?” – zażartował. Jak zawsze zresztą, widać, że poczucie humoru ma nadal to samo – ale i bezpośredniość również, bo już po chwili zrozumiałam, że jednak wcale nie żartował.
Przyciągnął mnie do siebie, ręcznik ze mnie spadł, płaszcz szybko ze mnie zdjął… Zaczęłam go rozbierać i szybko dobrałam się do jego fiuta. Odkręcił wodę… Chwilę tak dotykaliśmy się stojąc w strugach wody. Obrócił mnie tyłem do siebie i szybko wszedł w moją ciasną, mokrą dziurkę.
-” Co ja wyprawiam!?” – pomyślałam, ale przy którymś coraz głębszym wsadzie przestałam myśleć o czymkolwiek. Bzykał mnie we wszystkich możliwych pozycjach, w końcu złapał za pośladki, uniósł w górę a ja objęłam go nogami w pasie. Wchodził we mnie wyjątkowo głęboko, nie przestając mnie całować. Kiedy poczułam, że dochodzi, zsunęłam się z niego i wzięłam jego fiuta do ust. Jeszcze momencik i… cała jego sperma wylądowała na moich piersiach – niczym w najgorętszej scenie z dobrego filmu porno. Wiedziałam, że to nie ostatni wystrzał jego spermy w moją stronę tego dnia…